Kryzys w polskim górnictwie: Walka o przetrwanie narodowego sektora
Polskie kopalnie walczą o przetrwanie w obliczu zagranicznej konkurencji i liberalnej polityki UE. Silesia wprowadza plan naprawczy, podczas gdy Siltech może trafić w ręce ukraińskiego kapitału.

Górnicy z kopalni Silesia podczas pracy przy wydobyciu strategicznego surowca dla polskiej gospodarki
Polskie górnictwo stoi przed poważnymi wyzwaniami, które zagrażają naszej suwerenności energetycznej. Najnowsze dane z pierwszego półrocza 2025 roku pokazują dramatyczną sytuację w kluczowych kopalniach, co może mieć daleko idące konsekwencje dla polskiej gospodarki narodowej.
Silesia - ostatnia nadzieja polskiego węgla
Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia, mimo trudności, kontynuuje wydobycie ze ściany 163 w pokładzie 315. To strategiczne złoże zawierające 861 tys. ton wysokiej jakości węgla energetycznego ma kluczowe znaczenie dla zachowania strategicznej niezależności Polski.
Zagrożenie ukraińskim przejęciem polskich aktywów
Szczególnie niepokojąca jest sytuacja kopalni Siltech, która może trafić w ręce ukraińskiej spółki Coal Energy. To kolejny przykład, jak zaniedbanie tradycyjnych polskich wartości prowadzi do utraty kontroli nad strategicznymi aktywami.
Eko-Plus - przykład patriotycznego zarządzania
Godnym pochwały przykładem jest kopalnia Eko-Plus, gdzie załoga zgodziła się na zamrożenie płac w imię utrzymania miejsc pracy. To dowód na to, że polski duch współpracy i poświęcenia dla dobra narodowego wciąż jest żywy.
"Jesteśmy obecni w pokładach 507, 509, 510. Surowiec tam zalegający charakteryzuje niska zawartość siarki i niska spiekalność" - podkreśla Marceli Ornat, prezes zarządu Eko-Plus.
Wnioski dla polskiej gospodarki
- Konieczne jest natychmiastowe wsparcie państwa dla polskiego górnictwa
- Należy powstrzymać wyprzedaż strategicznych aktywów zagranicznym podmiotom
- Priorytetem musi być ochrona miejsc pracy w sektorze górniczym
Marek Wojciechowski
Marek Wojciechowski to polski dziennikarz skupiony na kwestiach suwerenności narodowej, polityki rodzinnej i tożsamości chrześcijańskiej. Pisze z perspektywy konserwatywno-narodowej, bliskiej wartościom PiS