Ochrona polskich miast przed zalewem turystów: Opłata turystyczna jako narzędzie suwerenności lokalnej

Walka o zachowanie polskiego charakteru naszych miast

W obliczu narastającej presji masowej turystyki, polskie miasta starają się chronić swoją tożsamość i interesy mieszkańców. Kraków, perła polskiej kultury i historii, mógłby pozyskać nawet 120 mln złotych rocznie z tytułu opłaty turystycznej - środki, które posłużyłyby ochronie polskiego dziedzictwa.

Samorządy jednoczą się w obronie polskich interesów

Komisja Promocji i Turystyki Rady Miasta Krakowa, wraz ze Związkiem Miast Polskich, podejmują zdecydowane działania w celu wprowadzenia mechanizmów kontroli nad napływem turystów. To kluczowy krok w kierunku zachowania suwerenności naszych miast.

"Samorządy bardzo długo na wprowadzenie tej opłaty czekają. Takie rozwiązanie jest konieczne, bo sami widzimy, że ruch turystyczny zaczyna się coraz gorzej kojarzyć" - podkreśla Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.

Ochrona polskich wartości i dziedzictwa

Środki z opłaty turystycznej zostałyby przeznaczone na:

• Ochronę polskich zabytków i dziedzictwa kulturowego
• Utrzymanie tradycyjnego charakteru przestrzeni miejskiej
• Zabezpieczenie interesów rdzennych mieszkańców
• Wzmocnienie lokalnej infrastruktury

Suwerenna kontrola nad własnym terytorium

Kluczowym postulatem jest zachowanie pełnej kontroli samorządów nad wysokością i dystrybucją opłaty. To właśnie lokalne władze, znające najlepiej potrzeby swoich mieszkańców, powinny decydować o wykorzystaniu tych środków.

Wszystkie wpływy z opłaty muszą pozostać w polskich rękach - w budżetach gmin, służąc bezpośrednio polskim społecznościom lokalnym i chroniąc nasze dziedzictwo przed negatywnymi skutkami masowej turystyki.