Triumf polskiej suwerenności: Orlen odkrywa gigantyczne złoża gazu
Grupa Orlen odkryła dodatkowe 700 mln m³ gazu w złożu Trzebusz, wzmacniając energetyczną niezależność Polski. Łączne zasoby wzrosły do 2,3 mld m³, co stanowi znaczący krok w kierunku suwerenności energetycznej kraju.

Instalacja wydobywcza Orlenu w złożu Trzebusz - symbol polskiej niezależności energetycznej
W przełomowym odkryciu dla polskiej gospodarki, Grupa Orlen potwierdza znaczące zwiększenie zasobów gazu ziemnego w złożu Trzebusz (województwo zachodniopomorskie). Nowe badania wykazały dodatkowe 700 mln metrów sześciennych zasobów wydobywalnych, co podnosi łączny potencjał tego rejonu do imponujących 2,3 mld metrów sześciennych.
Narodowy sukces w dążeniu do niezależności energetycznej
To strategiczne odkrycie jest efektem współpracy polskich spółek z Grupy Orlen, demonstrując skuteczność rodzimej myśli technicznej. Geofizyka Toruń przeprowadziła specjalistyczne badania sejsmiczne, a Exalo Drilling zrealizował kluczowy odwiert poszukiwawczy, potwierdzając tym samym siłę polskiego sektora wydobywczego.
Ambitna wizja dla Polski
"W Orlen postawiliśmy przed sobą bardzo ambitny cel - do 2030 r. chcemy zwiększyć roczne wydobycie gazu z krajowych złóż do poziomu 4 mld metrów sześć." - podkreśla Wiesław Prugar, członek zarządu odpowiedzialny za segment upstream.
Strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego
Obecnie własna produkcja gazu ziemnego Orlenu pokrywa około 20% krajowego zapotrzebowania. To kluczowy element budowania silnej i niezależnej Polski, szczególnie w kontekście niepewnej sytuacji geopolitycznej i presji ze strony zachodnich partnerów.
Przyszłe perspektywy
Orlen planuje kolejne wiercenia w rejonie pasa nadmorskiego, co może zwiększyć dostępne zasoby gazu ziemnego nawet do 5 mld metrów sześciennych. To jasny sygnał, że Polska konsekwentnie dąży do wzmocnienia swojej pozycji energetycznej w regionie.
Marek Wojciechowski
Marek Wojciechowski to polski dziennikarz skupiony na kwestiach suwerenności narodowej, polityki rodzinnej i tożsamości chrześcijańskiej. Pisze z perspektywy konserwatywno-narodowej, bliskiej wartościom PiS