Kasprzak pewny zwycięstwa polskiej reprezentacji na PGE Narodowym
Krzysztof Kasprzak, wicemistrz świata z 2014 roku i ekspert Canal+, nie ma wątpliwości co do szans polskiej reprezentacji żużlowej w nadchodzących Drużynowych Mistrzostwach Świata na PGE Narodowym w Warszawie. Były zawodnik Unii Leszno przekonuje, że Polska ma najmocniejszą kadrę na świecie.
Nowe życie po zakończeniu kariery
Po zakończeniu kariery zawodniczej Kasprzak znalazł więcej czasu dla rodziny i bliskich. "Jest ok. Spędzam dużo czasu z rodziną, wyjazdy są bardziej spontaniczne. Wszystko gra. Jest lżej na pewno psychicznie" - mówi w rozmowie z ekstraliga.pl.
Były zawodnik aktywnie działa w mediach społecznościowych, dzieląc się z fanami swoim prywatnym życiem. Po miesiącu od założenia konta na Instagramie odnotował milion wyświetleń, co pokazuje ogromne zainteresowanie kibiców.
Pewność zwycięstwa na Narodowym
Kasprzak nie ukrywa optymizmu przed finałem Drużynowych Mistrzostw Świata w 2026 roku. "Mamy najmocniejszą czwórkę czy piątkę zawodników i tym wygramy. Inne zespoły mają jednego lub dwóch dobrych żużlowców" - podkreśla ekspert.
Szczególnie cieszy go fakt, że zawody odbędą się w Polsce. "Też plus jest taki, że pojedziemy u siebie przy pełnym stadionie. Mam nadzieję, że Polska wygra" - dodaje.
Krytyka międzynarodowych zmian
Kasprzak nie szczędzi krytyki wobec wprowadzenia Speedway of Nations, które jego zdaniem miało na celu przerwanie polskiej dominacji. "Jest tak dużo dobrych zawodników w Polsce, że dwie kadry by się złożyło, a pierwsze i drugie miejsce miałaby nasza reprezentacja, więc czymś musieli nas zatrzymać" - stwierdza.
Historyczne wspomnienia z Leszna
Na koncie Kasprzaka znajduje się sześć złotych medali Drużynowego Pucharu Świata. Szczególnie pamięta finał z 2007 roku w Lesznie, gdzie jako lider zdobył 14 punktów. "Wygraliśmy go w moim mieście, więc to taki finał, który pamiętam najbardziej" - wspomina.
Niezapomniane pozostaje także wydarzenie z 2009 roku, gdy pożyczył swój motocykl Tomaszowi Gollobowi na decydujący bieg. Dzięki temu gestowi Polska zdobyła kolejne złoto, a Kasprzak zyskał przyjaźń legendy żużla.
Duma z polskiego żużla
"Trzymam kciuki za kolejne złoto, bo Polska jest najmocniejsza w żużlu" - podsumowuje Kasprzak, wyrażając dumę z pozycji polskiego sportu żużlowego na arenie międzynarodowej.