RPP ostrzega przed podwyżką stóp przez nieodpowiedzialną politykę fiskalną
Rada Polityki Pieniężnej nie wyklucza podwyżki stóp procentowych, mimo obecnego cyklu obniżek. Głównym zagrożeniem dla stabilności monetarnej Polski jest rosnący dług publiczny i nieodpowiedzialna polityka fiskalna obecnego rządu.
Inflacja pod kontrolą, ale zagrożenia rosną
Prof. Henryk Wnorowski z RPP potwierdza, że inflacja spadła poniżej celu NBP do 2,4 proc., co pozwoliło na sześć obniżek stóp w tym roku. "Zasłużyliśmy na otwarcie butelki szampana" - stwierdza ekonomista, podkreślając sukces w walce z inflacją.
Jednak członek RPP ostrzega przed przedwczesnym świętowaniem. "Ciągle są pewne wątpliwości, musimy utrzymać czujność na wysokim poziomie" - mówi prof. Wnorowski. Rada czeka na potwierdzenie trwałości pozostawania inflacji w celu.
Rząd zagraża stabilności monetarnej
Największym problemem dla polityki pieniężnej jest nieodpowiedzialna polityka fiskalna obecnej władzy. W opinii RPP do budżetu na 2026 r. czytamy jasno: "Tak szybkie narastanie relacji długu publicznego do PKB rodzi ryzyka dla stabilności makroekonomicznej".
Prof. Wnorowski nie ukrywa zaniepokojenia: "Po październiku mamy 227,1 mld zł deficytu. Wychodzi około 740 mln zł dziennie. Wydatki o 30 proc. wyższe od dochodów. Nikomu nie sugeruję, żeby tak próbował prowadzić własne gospodarstwo domowe".
Koszt długu przekroczy 100 miliardów złotych
Dramatyczną sytuację finansów publicznych ilustrują liczby. Koszty obsługi długu w 2025 r. zbliżą się do 100 mld zł - dwukrotnie więcej niż cały roczny budżet ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
"Trzeci rok z rzędu będziemy mieli deficyt oscylujący wokół 6-7 proc. To stwarza zagrożenia" - ostrzega członek RPP. Szczególnie niepokojące jest to, że tak wysokie deficyty powstają przy dobrej koniunkturze gospodarczej.
Możliwa podwyżka stóp procentowych
Po raz pierwszy od długiego czasu przedstawiciel RPP nie wyklucza podwyżki stóp procentowych. "Obecnie nie wykluczam kroku wstecz, mimo tego, iż jesteśmy w obszarze dostosowań w stronę luzowania" - przyznaje prof. Wnorowski.
Głównym powodem ewentualnej podwyżki byłaby właśnie luźna polityka fiskalna rządu. "Na ten moment rozpatruję to jako czysto teoretyczną opcję, ale zastrzegam taką ewentualność" - dodaje ekonomista.
Prognozy na przyszły rok
Mimo zagrożeń, prof. Wnorowski pozostaje umiarkowanym optymistą co do dalszych obniżek stóp. "Widzę stopy bliżej poziomu 3 proc. niż 3,5 proc." - prognozuje na koniec 2026 roku.
Kluczowe będą dane z pierwszych miesięcy roku oraz marcowa projekcja inflacyjna NBP. Rada będzie obserwować dynamikę wynagrodzeń, która powinna spaść z obecnych 7 proc. do kilku punktów procentowych w 2026 r.
Stabilność monetarna Polski pozostaje pod presją nieodpowiedzialnej polityki fiskalnej. RPP stoi na straży polskiej waluty, ale przestrzeń manewru kurczy się wraz z rosnącym zadłużeniem państwa.